BKP: Franciszek Bergoglio, błogosławienie gejów i II Watykański Sobór
Możesz obejrzeć to wideo tutaj: https://rumble.com/v3s83o4-franciszek-bergoglio.html
https://ugetube.com/watch/4KBQjldo2jTQuV1 https://youtu.be/s4xiESAWMk0
https://cos.tv/videos/play/48224975992689664
https://www.bitchute.com/video/AIx2GNT2TGvj/
Jorge Bergoglio publicznie zbuntował się przeciwko Bogu i Kościołowi. Zajmuje najwyższe stanowisko i z terrorem sprawuje władzę nad całym Kościołem. Sugestywnie jawi się jako namiestnik Jezusa Chrystusa, mimo że w Kanadzie publicznie poświęcił się szatanowi. Unieważnia prawa Boże a grzech sodomii, który należy do grzechów wołających o pomstę do nieba, a który Pismo Święte nazywa obrzydliwością i ostrzega przed nim doczesnym (2 Piotra 2,6) i wiecznym ogniem (Judy 7), nie nazywa już złem. Ponadto propaguje coś, co nie miało miejsca nigdzie w historii, ani wśród ludów pogańskich, ani wśród ludożerców – kanibalów: aby grzeszne współżycie dwóch obrzydliwych sodomitów uważano za małżeństwo i kradziono dla nich dzieci w celu tzw. adopcji. Szczytem Bеrgogliowej arogancji i buntu przeciwko Bogu, Bożym prawom i naturalnej moralności jest to, że uświęca tę zbrodnię fałszywą kościelną legalizacją.
Pod groźbą zwalniania biskupów i likwidowania prawowiernych pasterzów będzie propagował tę wzywającą o pomstę z nieba zbrodnię jako warunek istnienia swego rodzaju nowego antykościoła. W nim już nie będzie miejsca dla żadnego prawowiernego biskupa, ani prawowiernego księdza, ani prawowiernego wierzącego. Już tajemnie odbywa się to przejście do New Age, do synagogi szatana, której głowa, Jorge Bergoglio, poświęcił się szatanowi. On wszystko robi przebiegle, podstępnie i etapami. Ale największą tragedią jest to, że te zbrodnie są przez katolickich biskupów, księży i wierzących akceptowane, z czego wypływa wiele pytań. Nie są w stanie postawić się i przeciwstawić się temu intruzowi i duchowemu zabójcy. To jest największa tragedia! Bóg dopuścił właśnie tego człowieka, aby ujawnić prawdziwy stan duchowej zgnilizny, która od II Watykańskiego Soboru stopniowo postępowała. Sobór utorował drogę obecnemu stanowi rzeczy w Kościele.
Dlatego też, jeśli mamy dokonać prawdziwej pokuty przed Bogiem, musimy jasno uświadomić sobie podstawowe prawdy wiary, które są warunkiem naszego zbawienia i których nie można relatywizować ani kwestionować. Musimy wrócić do miejsca, gdzie duchowa trucizna przeniknęła Kościół. Ta trucizna zwana modernizmem pojawiła się już na przełomie XIX i XX wieku. Bóg dał świętego papieża Piusa X, który radykalnie sprzeciwił się modernizmowi. Z niektórych seminariów trzeba było wyrzucić połowę profesorów i połowę studentów. Świętemu na tronie papieskim udało się zatrzymać infekcję. Następnie nastąpiło duchowe przebudzenie poprzez szacunek do Boskiego Serca Pana. Wprowadzono pierwsze piątki, soboty fatimskie i inne elementy duszpasterskie, prowadzące do prawdziwej pokuty i prawdziwego wewnętrznego życia z Bogiem. Szerzył się także szacunek do Chrystusa Króla. W Meksyku umierały jako męczennicy za Chrystusa nawet dzieci. Jeszcze przed śmiercią krzyczeli: „Viva Cristo Rey!”.
Kary za modernizm uniknął nauczyciel historii Angelo Roncalli, później awansowany przez masonów za papieża Jana XXIII. On zwołał Sobór i na jego moderatorów wyznaczył ukrytych modernistów. Paweł VI kontynuował jego program, a przestępczy Sobór zatwierdził. W ten sposób nadużyto najwyższej władzy. Obaj papieże zostali pośmiertnie ekskomunikowani za otwarcie drzwi herezji i duchowi świata, owoce czego dzisiaj zbieramy. Hasło soboru „aggiornamento ze światem” dziś Bergoglio uzupełnia, udzielając błogosławieństwa grzesznemu współżyciu sodomitów.
Sobór wydał także deklarację „Nostra aetate” w sprawie poszanowania innych religii, czyli kultów pogańskich i ich demonów.
Jeśli chodzi o tzw. św. Jana Pawła II, to w 1986 r. on zwołał do Asyżu przedstawicieli różnych kultów pogańskich, czczących szatana, i tam się z nimi modlił. Ten odstępczy gest całkowicie wypaczył opinię publiczną w Kościele, jak gdyby droga zbawienia, związana z odkupieńczą ofiarą Chrystusa, była równoznaczna z kultami pogańskimi czczącymi demony. Misja została de facto odwołana. Zaczęto ją obraźliwie nazywać prozelityzmem i zbrodnią tzw. inkulturalizacji. Z drugiej strony otworzyły się drzwi do antymisji hinduizmu i buddyzmu poprzez jogę, sztuki walki, orientalną medytację, praktyki związane z yin i yang, chińskie horoskopy, feng shui, akupunkturę i fascynację orientalną pseudoduchowością. Wszystko to skaziło myślenie katolików. Nie można było się temu sprzeciwić, bo byłby to bunt przeciwko II Watykańskiemu Soborowi, przeciwko papieżowi i przeciwko poszanowaniu innych religii. To jest przestępstwo II Watykańskiego Soboru.
Nie wolno było także wskazywać na prawdziwą istotę pogaństwa, ani nazwać grzechem przeciw pierwszemu przykazaniu pogańskie praktyki, związane z przesądami, ezoteryką, okultyzmem, różnymi formami magii i wróżbiarstwa, a także z homeopatią, która także ma w korzeniu magię i wróżbiarstwo. Klasztory zostały zakażone orientalnymi medytacjami i praktykami, wypierając prawdziwą chrześcijańską duchowość. Każdy apologeta, który zwróciłby uwagę na niebezpieczeństwo, zostałby natychmiast usunięty przez władzę kościelną. Taka zmiana myślenia nastąpiła po II Watykańskim Soborze. Apologia została wyeliminowana, podobnie jak prawdziwa misja.
Bergoglio uzupełnia apostazję II Watykańskiego Soboru wraz z czarodziejkami i czarodziejami z Amazonii w Ogrodach Watykańskich. Następnie intronizował demona Pachamamę w głównej bazylice Kościoła. Szczytem jest jego poświęcenie się szatanowi w Kanadzie.
II Watykański Sobór nie posługiwał się słownictwem teologicznym o jasnych sformułowaniach, lecz wprowadził wyrażenia dwuznaczne i tym samym otworzył drzwi duchowi herezji. Bergoglio wzorowo uzupełnia ten soczysty kościelny słownik. W ten sposób prawda ulega relatywizacji, tak że dobro i zło nie są już rozróżniane.
Zaraz po zakończeniu Soboru otworzyły się drzwi do metody historyczno-krytycznej w teologii na wszystkich uniwersytetach. Profesorów prawowiernych nazywano konserwatystami, fundamentalistami, wrogami Kościoła i postępu oraz zwalniano ich z pracy. We wszystkich dyscyplinach teologicznych stale mantrowało się jedynie „Nostra aetate” i „Secundum Vatikanum”.
Oczywiście, w Liturgii objawiło się to poprzez zwrócenie ołtarza twarzą do ludu, a kapłana tyłem do środka, do tabernakulum. Był to gest zastąpienia teocentryzmu homocentryzmem. Tradycyjna duchowość, którą żyły całe pokolenia przez prawie dwa tysiące lat, została zakłócona przez ducha aggiornamento.
To są owoce II Watykańskiego Soboru, które dziś uzupełnia arcyherekyk Jorge Bergoglio.
Modła II Watykańskiego Soboru jest we współczesnym kapłaństwie i episkopacie głęboko zakorzeniona. Do dziś nie można wskazać na zbrodnie II Watykańskiego Soboru, ani na ducha apostazji, choć ma on na sumieniu obecny stan masowego odstępstwa od Jezusa Chrystusa. Jeśli jednak nie nazwiemy II Watykański Sobór heretyckim, żadna duchowa odnowa nie nastąpi. Rozumiemy, że wielu szczerych hierarchów, którzy dążą do odrodzenia Kościoła, cytują dokumenty II Watykańskiego Soboru, aby wskazać Bergogliowi na jego duchowe zbrodnie. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z dwustronności tej metody.
Jeśli posługujemy się Soborem jako autorytetem, nie możemy jednocześnie nazywać go heretyckim i tym samym zamykamy drzwi jakiemukolwiek przebudzeniu. Warto wiedzieć, że elementy prawowierności zostały zawarte w dokumentach II Watykańskiego Soboru, aby jego moderatorzy mogli je wykorzystać do ochrony siebie i w ten sposób szerzyć ukryte herezje. Na Sobór i na Jana Pawła II powołują się również ci, którzy mają tego samego ducha co Bergoglio. Twierdzą, że są prawdziwymi interpretatorami i prawdziwymi realizatorami ducha II Watykańskiego Soboru. Mają w tym bezwzględną rację. Należy to sobie uświadomić. Duch II Watykańskiego Soboru otworzył drzwi modernizmowi i synkretyzmowi. Sparaliżował prawdziwą apologetykę i prawdziwą misję. W przeciwieństwie do tego, otworzył drzwi totalnemu liberalizmowi i laksizmowi. Bergoglio uzupełnia to satanizmem i publicznym odstępstwem od Chrystusa i Jego nauki. Dlatego II Watykański Sobór trzeba nazwać tym, czym był i czym jest, czyli heretyckim.
Aby nastąpiło duchowe przebudzenie, Kościół musi zaakceptować rzeczywistość, że kanonizacja tzw. św. Jana XXIII, i tzw. św. Pawła VI, i tzw. św. Jana Pawła II, ogłoszone przez arcyheretyka Bergoglio, są nieważne z dwóch powodów. Po pierwsze, wszystko, co robi heretyk, jest nieważne i nieskuteczne, a po drugie, te osoby same popełniły zbrodnię przeciwko Kościołowi, otwierając drzwi heretyckiemu nurtowi. Papieże ci byli zobowiązani do obrony prawd wiary i moralności oraz do ochrony Bożego Ducha. Mieli obowiązek walczyć z duchem herezji i duchem świata. Nie wypełnili swojego podstawowego obowiązku i z ich winy metastazy rozprzestrzeniły się po całym Kościele. Co więcej, postąpili dokładnie odwrotnie, metastazy wspierali i błogosławili. Na katolickich uniwersytetach i wydziałach teologicznych otworzyli drzwi heretyckiej historyczno-krytycznej metodzie. Propagowali heretycką deklarację „Nostra aetate” i tzw. międzyreligijny dialog. W rzeczywistości w ten sposób systematycznie infiltrowali ducha pogaństwa do Kościoła katolickiego. To są zbrodnie, których winni są ci trzej soborowi i posoborowi papieże.
Jest jeszcze więcej powodów, dla których osoby te w żadnym wypadku nie mogą być czczone przez Kościół jako bohaterowie wiary, którzy bronią Kościół, walczą o niego i są gotowi dla niego zaryzykować życie. Postąpili dokładnie odwrotnie, dlatego należy ich pośmiertnie ekskomunikować, tak jak został ekskomunikowany papież Honoriusz I za milczenie w sprawie herezji monoteletyzmu.
Tragedia polega na tym, że Benedykt XVI, choć dążył do prawowierności, nie oparł się presji psychologicznej z hasłem «sancto subito» i Jana Pawła II beatyfikował. Czyniąc to, położył na ołtarzu zbrodnię odstępczego gestu z Asyżu w 1986 r.
Pokuta polega na nazywaniu prawdy prawdą, herezji herezją, a heretyka heretykiem. Jeśli biskupi i księża pozostaną w duchowej schizofrenii i nie będą w stanie nazwać rzeczy po imieniu, staną się ofiarami, a w dodatku współsprawcami masowego pochówku Kościoła katolickiego. W przyszłości zostaną nazwani kościelnymi grabarzami, przestępcami, Judaszami i zdrajcami Chrystusa.
W dzisiejszych czasach każdy biskup i każdy kapłan ma obowiązek stanąć w obronie naszego Pana Jezusa Chrystusa, tak jak wstawiali się za Nim męczennicy, zwłaszcza w pierwszych trzech wiekach. Byli gotowi poświęcić swoje życie i poddać się najokrutniejszym torturom. Niech krew męczenników krąży także w naszych żyłach. Niech pojawią się nowi bohaterowie wiary, którzy przeciwstawią się największemu zbrodniarzowi i katowi Kościoła katolickiego, pseudopapieżowi Jorge Bergoglio. On pozwolił sobie na prowokacyjne i publiczne poświęcenie się szatanowi. Dlatego też od chwili ogłoszenia przez niego błogosławieństwa sodomitów nie można już w Liturgii wspominać jedności z tym arcyheretykiem Franciszkiem Bergoglio. Kapłan i biskup, postępujący w ten sposób, ściągnie na siebie Boże przekleństwo, duchową ślepotę i całkowity paraliż, nieumiejętność stanięcia w obronie prawdy i Chrystusa. Stawia się na pochyłej drodze prowadzącej do wiecznego potępienia.
Jeśli chodzi o wiernych, powinni ostrzec swojego księdza, aby nie wspominał imienia arcyheretyka w świętej Liturgii. Jeżeli tego nie uczyni, niech wierni nie uczestniczą w takiej Liturgii. Niech wypełnią obowiązek święcenia niedzieli modlitwą, śpiewem i czytaniem Pisma Świętego. Przestając uczestniczyć w Liturgii, w której deklarowana jest jedność z arcyheretykiem, poświęconym szatanowi, nie tylko nie grzeszą, ale także chronią się przed przekleństwem, które spada przez tę Liturgię.
Drodzy biskupi, kapłani i wierni, jesteśmy w historycznym czasie i dlatego istnieje potrzeba jasnego słowa dla waszej orientacji: musimy pozostać wierni Jezusowi Chrystusowi! Warunkiem wierności Chrystusowi jest wyrzeczenie się uległości wobec człowieka, który okupuje papieski urząd i poświęcił się szatanowi. II Watykański Sobór należy nazwać tym, czym był i jest, czyli heretyckim.
Chrystus zwycięża! Chrystus króluje! Chrystus panuje!
+ Eliasz
Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu
+ Metodiusz OSBMr + Tymoteusz OSBMr
biskupi-sekretarze
18. 10. 2023
Pobierz: BKP: Franciszek Bergoglio, błogosławienie gejów i II Watykański Sobór (18. 10. 2023)