BKP: Odpowiedz na pytanie, jakie stanowisko zająć w sprawie szczepień
Możesz obejrzeć to wideo tutaj: https://throw-off-everything.wistia.com/medias/2zu4eaetou
https://ugetube.com/watch/zD8zadj76slEU4k https://www.bitchute.com/video/wDdNsWVAMuhy/ https://cos.tv/videos/play/32828417413255168
https://rumble.com/vqylbv-odpowiedz-na-pytanie.html
https://gloria.tv/post/9Q8PKhDKUfk84JojEHV6TtZ2K
Pobierz wideo: 364,4 MB, 1280×720 / 109,8 MB, 768×432
Cytat z listu wierzącej katoliczki: „Żyję w ciągłej niepewności. Podejrzewam, że wkrótce zostaną zatwierdzone obowiązkowe szczepienia. Jeśli spojrzę na Austrię, grzywna za niezaszczepienie się wynosi 92 000 lub aż 182 000, a nawet 4 miesiące więzienia. Możemy się spodziewać, że podobnie będzie w Czechach …
Nie chciałabym skończyć pod mostem, zwłaszcza gdy wyobrażam sobie, jak to jest żyć na ulicy. Dlatego boję się, że będę tak podle zmuszona, wbrew mojej woli. Gdyby to było tylko więzienie, nie wahałbym się. Czy możecie mi doradzić, jak się zachować, jeśli to wszystko nastanie? Bardzo się martwię o to, co się dzieje, a także dlatego, że nie chcę i jako chrześcijanka nie mogę zdradzić Boga.
Ostatnią kroplą był dla mnie list pasterski Eminencji Dominika Duki, który nie tylko jednogłośnie cytuje z listu Graubnera, ale jeszcze dodaje kolejne słowa zachęcające do szczepień”.
Szanowna Pani, rozumiemy Panią, a zwłaszcza fakt, że ostatnią kroplą był list pasterski kard. Duki, który dołączył do apelu Graubnera. Co możemy o tym powiedzieć? Wierzymy i modlimy się, żeby kard. Duka dokonał publicznej skruchy. Oznacza to, żeby wycofał się ze swojego stanowiska i śmiało powiedział prawdę, połączoną ze sprzeciwem wobec całego tego samobójczego systemu.
Papież Marcelin zasiadał na tronie papieskim za panowania Dioklecjana i Maksymiana, w czasach najbardziej brutalnych prześladowań chrześcijan. W ciągu trzydziestu dni w Rzymie na różne sposoby uśmiercono 17 000 chrześcijan, mężczyzn i kobiet. Schwytano również papieża i zabrano do Dioklecjana na przesłuchanie. Bał się okrutnych mąk, położył kadzidło na ołtarzu bożków i złożył ofiarę w świątyni pogańskich bogiń Westy i Izydy. Cesarz uhonorował go za to, ubrał w drogie ubrania i nazwał go swoim przyjacielem. Kiedy Marcelin wrócił do domu, ubolewał i gorzko płakał, tak jak kiedyś św. Piotr Apostoł, kiedy zaparł się Chrystusa. Złościł się na siebie, że choć wielu innych umacniał w wierze i zachęcał do męczeństwa, sam poniósł straszliwy upadek. Przechodził niewypowiedziane katusze w swoim sercu. W tym czasie w mieście Sinuessa w Kampanii zgromadził się lokalny sobór duchowieństwa. Uczestniczyli w nim biskupi z prezbiterami, 180 osób. Marcelin włożył wór pokutny, posypał głowę popiołem i ze smutkiem w sercu wszedł do ojców na sobór. Stał przed nimi jako potępiony człowiek, otwarcie wyznał wszystkim swój grzech i uronił wiele łez. Płakał i błagał, by go potępili. Powiedzieli mu: „Sądź sam własnymi ustami. Grzech wyszedł z twoich ust, niech i sąd wyjdzie z twoich ust. Wiemy o św. Piotrze, który ze strachu zaparł się Chrystusa, ale gorzko płakał, a Pan zwrócił mu pierwotną łaskę”.
Papież Marcelin tak potępił się: „Wykluczam się z kapłaństwa jako niegodny. Po mojej śmierci niech moje ciało nie zostanie pochowane jak zwykle, ale niech zostanie zjedzone przez psy. Ktokolwiek odważy się go pochować, niech będzie przeklęty”.
Po soborze Marcelin wrócił do Rzymu, zabrał drogie ubrania, które otrzymał od Dioklecjana, i pospieszył do niego. Rzucił mu je pod nogi, znieważył cesarza i przeklął jego fałszywych bogów. Przyznał, że zgrzeszył ciężko i płakał. Cesarz się rozgniewał, wydał go na tortury a następnie skazał na śmierć. Papież Marcelin zmarł męczeńską śmiercią.
Szanowna pani! Napewno zdaje sobie pani sprawę, że znajdujemy się w sytuacji bezprecedensowej przemocy, w której jakiekolwiek prawa lub jakiekolwiek zasady moralne już nie obowiązują. Przypomina to czasy prześladowań chrześcijan. W roku 304 cesarz Dioklecjan wydał edykt, nakazujący wszystkim bez wyjątku składać ofiary pogańskim bożkom – demonom, a kto odmówi, niech jest torturowany, a następnie zabity. Krew męczenników była przelewana od czasów cesarza Nerona, aż do ogłoszenia wolności religijnej w 313 roku. Było to kilka milionów męczenników.
Teraz nadchodzi czas bardzo podobny do czasu krwawych prześladowań. Dlatego każdy chrześcijanin musi być świadomy powagi sytuacji i być przygotowanym na śmierć. Różnica od pierwszych prześladowań polega na tym, że dziś deklarowanym celem jest redukcja ludzkości, czyli ludobójstwo. Bez względu na to, jaką decyzję człowiek podejmie, nie uratuje swojego życia fizycznego. Chodzi ale o wiele więcej – o zbawienie lub wieczne potępienie duszy.
Dlatego każdy musi się, jeszcze w czasie spokoju, zatrzymać i szukać prawdy. Musi mieć świadomość, że w tej całej covid-aferze chodzi nie o zdrowie, nie o prawdziwą pandemię i prawdziwą szczepionkę, ale o zwodniczy system, za którym jest satanizm. Jego celem jest nie tylko fizyczna eksterminacja ludzkości, ale także masowe prowadzenie dusz do zguby – a to tym, aby ludzie zaangażowali się w system szczepień. Oszukana osoba myśli, że to położy kres infekcji. Ale to jest wielkie oszustwo!
Każdy musi spojrzeć prawdzie w oczy i podjąć kategoryczną decyzję na śmierci i życie. Chcąc zadecydować dopiero wtedy kdy będzie pod presją, podejmie złą decyzję. Będzie zmanipulowany i zmuszony, także praktycznie będzie chciał zostać oszukany, aby uniknąć problemów. W rzeczywistości nie da się ich uniknąć i przyjdzie o wiele większe cierpienie. Pojawią się następne tak zwane szczepionki, kolejne syntetyczne wirusy, aż do całkowitej chipizacji, która czyni ludzi biorobotami. Osoba, pozbawiona własnej woli, jest pozbawiona możliwości pokuty, a tym samym zbawienia, a po śmierci znajdzie się w jeziorze ognia. Dlatego trzeba wiedzieć, że musimy odrzucić szczepienie i podjąć właściwą decyzję zaraz na początku. Ten, który już przyjął szczepionkę, musi radykalnie pokutować, bo inaczej z systemu ludobójstwa się nie wydostanie. Kolejnej szczepionki penitent nie może już przyjąć.
Kiedy człowiek zrozumie sedno sprawy, że nie chodzi o zdrowie, ale że jest tu kłamliwy system, musi ocenić sytuację, aby podjąć właściwą decyzję. Musi naprawdę ocenić, ile będzie go kosztować, gdy zostanie zaszczepiony, a ile będzie go kosztować, gdy nie zostanie zaszczepiony.
Kiedy zostanie zaszczepiony:
1) może po eksperymentalnej mRNA szczepionce umrzeć natychmiast lub, jak przewidują eksperci, w ciągu trzech lat;
2) szczepienie mRNA szczepionką z zabitych nienarodzonych dzieci oznacza szatański antychrzest, czyli podporządkowanie się jego władzy;
3) szczepionka mRNA zaburza genom, czyli powoduje nieprzewidywalne reakcje organizmu, takie jak nieuleczalne choroby autoimmunologiczne, choroby naczyniowe, zapalenie mięśnia sercowego, nerek, paraliż, nowotwory, choroby ośrodkowego układu nerwowego, zaburzenia psychiczne, demencja, depresja… Człowiek staje się męczennikiem szatańskiego systemu;
4) szczepionka mRNA zawiera już nanocząsteczki, a system zwiększa stopień zniewolenia w celu przekształcenia ludzi w bioroboty, które znajdą się w jeziorze ognia. Ten, kto wchodzi do systemu, popełnia stopniowe fizyczne i duchowe samobójstwo;
5) każda osoba zaszczepiona wspiera likwidacyjny system i jest za niego współodpowiedzialna.
Jaka jest korzyść, gdy człowiek odrzuci szczepionkę?
1) Będzie prześladowany, ale nie będzie niewolnikiem szatańskiego systemu, który skończy się doczesną i wieczną śmiercią; musi być wewnętrznie gotowy na prześladowania i śmierć fizyczną.
2) Osoba nieszczepiona ma większe szanse na przeżycie niż osoby zaszczepione, a tym bardziej na uratowanie swojej duszy i nadzieję na przedłużenie życia. Kto poddaje się zwodniczemu systemowi, już nie ma nadzieji.
3) Bóg jest po stronie tego, który nie przestrzega systemu kłamstwa i odrzuca szczepionkę. Kiedy człowiek będzie zwracać się do Boga, Bóg ochroni go przed zdradą i innymi rzeczami oraz da mu siłę, którą dał milionom męczenników w odległej i niedawnej przeszłości.
4) Osoba niezaszczepiona swoim przykładem wzmocni innych, a także doświadczy, że kiedy zwraca się do Boga w nierozwiązywalnych sytuacjach, On da wyjście. Kiedy człowiek wytrwma trudną życiową próbę i nawet jeśli kończy ją męczeństwo, otrzyma w niebie koronę wiecznej chwały.
Pani pyta: co robić? W każdym razie spokojnie trzeba rozważyć obie opcje. Każdy chrześcijanin musi liczyć się, tak jak i my się liczymy, z prześladowaniami i koroną męczeństwa. Innymi słowy, dzisiaj są tylko dwie możliwości: albo człowiek będzie męczennikiem za Chrystusa, albo będzie męczennikiem za szatana.
Co więcej, doskonale zdaje sobie pani sprawę, że umrzeć śmiercią naturalną musi każdy człowiek, ale umrzeć śmiercią męczeńską za Chrystusa jest niezwykłym zaszczytem. Zgodnie z nauką Kościoła męczennik jest już wybawiony z czyśćcowych mąk i idzie prosto do chwały Bożej. Jeśli człowiek nie wybierze godności męczeństwa za Chrystusa, tak system narzuci mu męczeństwo za szatana i w nagrodę otrzyma cierpienie już tu w ziemskim życiu i wieczne męki po śmierci.
Jeśli chodzi o zgorszenie, dane wierzącym przez kard. Dukę, niech przykładem skruchy będzie dla niego gorliwość św. papieża Marcelina.
Zachęcamy do czytania nowej książki „Męczennicy i inni święci” (patrz http://vkpatriarhat.org/cz/?p=47197). To niewątpliwie będzie dla pani wielką zachętą oraz światłem i nadzieją.
+ Eliasz
Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu
+ Metodiusz OSBMr + Tymoteusz OSBMr
biskupi-sekretarze
8. 12. 2021
Pobierz: BKP: Odpowiedz na pytanie, jakie stanowisko zająć w sprawie szczepień (8. 12. 2021)